Wiesz co to znaczy strach, smutek, niechęć? To wszystko otacza mnie odkąd uświadomiłam sobie, że za miesiąc idę do liceum. Dlaczego? Mam przed sobą trudny „orzech do zgryzienia”. A mianowicie wybór mojego dalszego życia. Studia, praca itp. Ważne jest to, iż chciałabym mieć w przyszłości wystarczająco dużo pieniędzy, by pozwolić sobie na dostatnie życie ale nie kosztem niespełnionych marzeń czy planów.
Chyba każdy z nas chciałby, by jego marzenia były na wyciągnięcie ręki. Chce osiągać swoje cele ale w miły i przyjemny sposób 🙂 Na przykład chodząc do pracy, o której śniło się już od szkoły podstawowej. Pragnę budzić się co rano myśląc:”Nareszcie! Nie mogę doczekać się chwili gdy przekroczę próg swojego biura” Nie uważacie, że dopiero wtedy człowiek może czuć się spełniony i szczęśliwy?
No dobra. Uznajmy, że mamy możliwość robienia tego co chcemy. Ale co, gdy nie wiemy „czego chcemy”? Co jeśli zamęt w naszych głowach jest tak potężny, że skupienie i wybór zaczyna być ciężkim wyzwaniem?
Mam nadzieję, że któregoś dnia obudzę się z myślą: „Wiem!”. I na sto procent będę wiedziała czego chcę ja i moje serce. Tego życzę także Wam 🙂