Kleszcze są wszędzie, szczególnie ulubionym ich terenem jest Austria, ale coraz więcej pojawia się ich w Polsce na terenach leśnych jak i parkach i łąkach. Nie jest to jednak powód by przestać chodzić na spacery czy do parku z dziećmi.
Nie wpadajmy w panikę. Gdyby człowiek zaczął się zastanawiać nad wszystkimi zarazkami, wirusami i zanieczyszczeniami w powietrzu to z samego strachu przestał by oddychać. Dobrze wiadomo że stan naszego zdrowia i odporność na choroby zależy przede wszystkim od naszego układu odpornościowego a on znowu od naszego samopoczucia, nastawienia do życia i psychiki. Znając kilka podstawowych zasad możemy jednak zmniejszyć ryzyko ugryzienia przez kleszcze prawie do zera.
Jak uchronić się przed kleszczami?
Można używać olejków eterycznych które odstraszają kleszcze: są to m.in. olejek goździkowy, herbaciany, eukaliptusowy, tymiankiem czy z trawy cytrynowej a nawet maść rozgrzewająca, która smarujemy się przy przeziębieniach. Nie należy olejków stosować bezpośrednio na skórę ale najpierw zmieszać z kilkoma kroplami zwykłego oleju.
Można również zaparzyć rozmaryn i Tymian w małej ilości wody dodać sok z cytryny i spryskiwać ciało przed wyjściem.
Szczepionka na kleszcze działa tylko przeciw zapaleniu opon mózgowych, natomiast na boreliozę nie ma szczepionki.
Oto kilka zasad by nie dopuścić do ugryzienia:
1 . Miej w domu dobra pensete
2. Gdy robimy piknik na trawie zawsze najlepiej rozłożyć duży koc.
3.Obejrzyjmy dziecko zaraz po wyjściu z lasu czy parku
4. Zawsze po przyjściu do domu po spacerze weź prysznic dobrze nacierając się gąbka lub myjka, by w razie czego zmyć jeszcze nie wszczepionego kleszcza.
Kleszcze potrzebują do kilku godzin by znaleźć wygodne i przytulne miejsce na naszej skórze dla tego tak ważny jest prysznic zaraz po przyjściu z parku, lasu czy łąki i obejrzenie swojej czy dziecka skóry.
Gdy kleszcz się już wszczepi należy wyjąć go pensetą a gdy się boimy iść do lekarza czy na ambulans. W przypadku ugryzienia:
Obserwować to miejsce i całe ciało czy nie pojawi się rumień, który wskazywałby na zakażenie boreliozą. Czasami borelioza może rozwijać się bezobjawowo.
Pamiętajmy jednak że gdy byliśmy mali, biegaliśmy po lasach i łąkach i nikt o kleszczach nie słyszał chociaż koegzystują one w ekosystemie dłużej niż człowiek. Po prostu uważajmy ale nie dajmy się zwariować.