Redakcja

Rozmowa z Karolem Górskim

1. Co najbardziej zaskoczyło mnie w Heńku?

Heniek podczas pobytu w areszcie śledczym na Szucha opracował i przyjął mądrą

strategię wobec gestapo, która do aresztowania Rudego okazała się być bardzo skuteczna. W swoich zeznaniach celowo mieszał posiadane przez gestapo informacje, nie wydając przy tym nikogo. Między innymi połączył pseudonimy Janka Bytnara i Stanisława Broniewskiego przypisując je jednej osobie, aby zmniejszyć liczbę poszukiwanych. Ciągły strach przed śmiercią, ból fizyczny powodowały u wielu ludzi obsesje, niekontrolowane i agresywne zachowania, wybuchy płaczu i szaleństwa . W „Heńku” najbardziej zaskoczyło mnie to, że w sytuacji takiego zagrożenia jakimi były aresztowanie, przesłuchanie, bicie oraz nękania psychiczne potrafił zachować zdrowy rozsądek i kontrolować swoje emocje.

2. Co było najtrudniejsze w odgrywane przez Ciebie roli?

Najtrudniej było mi wyobrazić sobie i odczuć stan permanentnego i realnego zagrożenia życia, z którym niewątpliwie zmagał się „Heniek” podczas działań konspiracyjnych, a przede wszystkim podczas pobytu w areszcie śledczym na Szucha. 

3. Czego młodzież może nauczyć się od bohatera filmu – Heńka?

Wytrwałości w obronie życia i godności własnej oraz drugiego człowieka. 

4. Z czego jesteś najbardziej zadowolony, usatysfakcjonowany?

Cieszę się, że podczas pracy nad rolą odwiedziłem Mauzoleum Walki i Męczeństwa w dawnej siedzibie gestapo w Alei Szucha oraz Muzeum Więzienia Pawiak w Warszawie. Odwiedziny tych miejsc wywarły na mnie silne emocje. Te miejsca mocno zadziałały na moją wyobraźnię oraz na kształt postaci, nad którą pracowałem. Cieszę się również ze spotkania z prof. Grzegorzem Nowikiem, którego wiedza na temat Heńka oraz realiów II wojny światowej była imponująca.

Spotkanie to zainspirowało mnie do szerszego poznania życia
Henryka Ostrowskiego i czasów, w których żył. Dzięki profesorowi udało mi się również skontaktować telefonicznie z bratankiem Heńka – Jerzym Ostrowskim, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Jestem wdzięczny również reżyserowi i producentowi, którzy dali mi szansę zagrania w „Kamieniach na szaniec”.  Debiut w filmie o takiej tematyce oraz możliwość poznania ludzi, którzy przy nim pracowali był dla mnie ogromną satysfakcją. Najciekawsze dla mnie jest to, że satysfakcja ta stopniowo zwiększa się od momentu, kiedy po raz pierwszy pojawiłem się na planie filmu.

5. Co mnie zaskoczyło, a co rozczarowało we Wiedniu?

Myślę, że o żadnym rozczarowaniu nie może być mowy. Jestem pozytywnie zaskoczony działalnością Stowarzyszenia  „Polonez”. Jesteście świetnie zorganizowaną i prężnie działającą grupą. Cieszy mnie to, że organizujecie pokazy filmowe, koncerty, a także wyjazdy wakacyjne dla młodzieży do Polski. Myślę, że w ten sposób wpisujecie się w moją wizję patriotyzmu. Pobyt w Wiedniu był dla mnie tą jedną z nielicznych chwil w życiu, kiedy mogłem w pełni cieszyć się tym kim jestem. Dziękuję wam za to!


Pokrewne tematy