Maciej Sz.

Dziękujemy, dziękuję.

Wczoraj wieczorem otrzymałem pocztę z działu analitycznego Google. Jej treść zaskoczyła mnie i uradowała w jednym, bo oto w pewien sposób moje pisanie i nasz portal wyłamują się spod sytemu pozycjonowania, polecania i wielu czynników, włączając w to również algorytmy Google, które mają wpływ na jego odbiór. Dlatego też chciałbym Wam serdecznie podziękować za to, że mimo zabiegania, które każdego z nas dotyczy znajdujecie czas, aby tu zajrzeć, przeczytać, a zarazem miażdżyc system, który decyduje o tym, co jest wartościowe, dobre. To nie system to my jesteśmy dobrzy. To nie system i nie ciasteczka, ale to my dokonujemy codziennych wyborów, a niektóre podpowiedzi są swoistego rodzaju cenzurą naszej wolności, podporządkowaną naszym upodobaniom, zainteresowaniom, poszukiwaniom. Decydują za nas o tym, co chcemy kupić, czytać, oglądać, jeść, a nawet ingerują w nasze patrzenie i postrzeganie świata i człowieka, wraz z problemami, z którymi przychodzi mu się mierzyć. Zatem dziękuję Wam za Waszą obecność, jak również dziękuję wszystkim, którzy kiedykolwiek, cokolwiek napisali i opublikowali na łamach wenedi.eu. Jest to niesłychanie dobra wiadomość, która pokazuje potęgę i siłę ludzkiego ducha, wolną od jakichkolwiek matematycznych wyliczeń, analiz. Jej siła wypływa z ludzkiego serca i osoby, którą jest człowiek. Osoba, a zatem istota niosąca wartość samą w sobie, której źródłem jest Stworzenie. Dziękujemy. Dziękuję.


Pokrewne tematy