W dniu dzisiejszym (21.01) w Polsce obchodzony jest Dzień Babci. Jutro (22.01) natomiast Polacy będą świętować Dzień Dziadka, co sprawia, że tym razem temat dobrej wiadomości nasuwa się sam. Bardzo podobają mi się określające ich słowa w języku niemieckim. Großmutter, Großvater, które w dosłownym tłumaczeniu znaczyłyby tyle, co duża mama i duży tata. Właśnie w tym względzie oddawałyby doświadczenie i mądrość, którymi mogą nas obdarować dziadkowie.
Chciałbym podziękować, korzystając z możliwości swoim dziadkom. Byli niesamowici. Zawsze uśmiechnięci, gotowi wziąć wnuka na swoje kolana lub ręce. Czasami strofujący rodziców zbyt surowych dla swoich dzieci. Skrywający pod fartuchem lub w spiżarni smakołyki, słodkości, niespodzianki. Czuli i czekający na swoje wnuki. Po każdej emeryturze z drobnym kieszonkowym zamkniętym w dłoni. Takie mam doświadczenie. Już ich nie ma, ale dziękuje Wam Kochani Dzidkowie.
To właśnie z wami mogłem rozmawiać na tematy, które nie zawsze udawało mi się podejmować z rodzicami, przyjaciółmi z powodu lęku lub strachu, a może wstydu. Doświadczenie tych chwil z pewnością nie tylko mnie ubogaciło, ale dołożyło swoją cegiełkę do całości historii mojego życia i sprawiło, że jestem taki, a nie inny. Kiedy jestem w Polsce i staję nad waszymi grobami moje myśli biegną do tych chwil mojego dzieciństwa, gdzie doświadczałem ogromnego serca, zatopionego w wielkiej magmie cierpliwości i zrozumienia, utkanej z miłości. Owszem bywały i chwile, kiedy byłem napominany, przywoływany do porządku lub ganiony. Takie prawo dużych rodziców i takie prawo chłopca o bardzo żywym temperamencie. Zdecydowanie bardziej pamiętam jednak wasze twarze, osoby, słowa, prowadzone rozmowy i troskę o mnie. Gdybym miał znaleźć jakiś obraz, namalowałbym ptaki z rozpostartymi skrzydłami. Pod nimi chowają swoje pisklęta. Chronią je, aby nie straciły najmniejszego piórka.
Nie ma żadnej lepszej wiadomości dla babci i dziadka, jak przyjazd wnuka. Nie wiem. Być może, my jako dzieci naszych rodziców wyciskamy na nich ogromne piętno, a wnuki to zupełnie nowa nadzieja i nowa historia.
dziękuję
drodzy moi dziadkowie
chciałbym Wam podziękować
za ciastka, słodkości, ciepłą herbatę i to, co mam dziś w głowie
wasz uśmiech i dobroć zawsze mnie prowadziły
nauczyliście mnie, co znaczy być cierpliwym, posłusznym rodzicom,
dla innych miłym
na moje figle i psoty
nigdy nie poskromiliście siłą mojej głupoty
wspólne spacery, konfitury, różnorodne smakołyki
opowiadania, wspólne chwile, wielkie i małe wybryki
dziękuję
niech to słowo wdzięczności
do bram nieba się wzbija
niech leci z wiatrem, to wspomnienie – cudowna chwila
może kiedyś, gdzieś, w innym świecie,
może coś jeszcze mi powiecie
dziękuję