Maciej Sz.

Szpilka i co dalej?

Mój mózg o tej porze jest jak czajnik z gwizdkiem. Wypełniony wrzącą, parującą wodą wydaje z siebie piskliwy dźwięk: wysil się, napisz coś dobrego, coś sensownego. Mam ochotę podejść do kuchenki. Chwycić pokrętło odpowiadające za planik. Zmagam się z uczuciem porannego leniwca, który musi wstać do pracy. Maciej wstawaj, bo się spóźnisz – podszeptuje głos pierwszy. Drugi mu wtóruje i uderza w pieśń miłą dla ucha: jeszcze minutka, dwie. Masz chwilę dla siebie, a świata nie uratujesz. Pamiętaj! Robota nie zając, nie ucieknie. Tymczasem ciało, po pierwszych dźwiękach budzika przypomina stojącą na stacji lokomotywę parową. Sapie i wzdycha. Wydaje się ciężkie, ogromne. Nie do uniesienia. Chce opóźnienia.  Chce odwlec w czasie z ważnych powodów odjazd pociągu ze stacji wypoczynek, relaks, błoga chwila w kierunku stacji obowiązki, praca, codzienność.  Walka trwa, opóźnienie wzrasta i jeszcze ten gwizdek: już czas. Kiedy jednak wyruszę już ze stacji, zaczynam podziwiać piękne widoki i odczuwać satysfakcję, a zarazem radość z kolejnej podróży.

W jednej z wcześniejszych dobrych wiadomości (piszę kursywa, wszak teksty te z wiadomościami mają nie wiele wspólnego) wspominałem wam o przedziwnej korelacji jaka istnieje pomiędzy dobrem i złem w odniesieniu do naszych codziennych podróży. Nasza natura niekiedy kolekcjonuje i koduje bardzo mocno nasze porażki, potknięcia. Taka szpileczka wbijana w samo serce, jakieś czarodziejskie woodoo, ocierające się o granicę masochizmu. Zasadniczo nas i naszego patrzenia nie zmieni, ale boli, kłuje, doskwiera. Nie pozwala w pełni być sobą. Podążać drogą ku rozwojowi, tworzeniu, radowaniu się życiem, naturze właściwej człowiekowi.

Cała ta sytuacja przypomina gwoździa lub śrubkę w oponie, którą dzisiaj wyjął mi Robert – mechanik samochodowy. Wbiła się tak niepozornie, że nie było jej widać. Wbiła się jednak na tyle głęboko, że powietrze z opony nieustannie schodziło. Schodziło niepozornie powoli. Wymagało kontroli ciśnienia i dopompowywania koła mniej więcej co tydzień, co było niesłychanie dokuczliwe.Jedna śrubka w oponie zmieniała ją w kapcia. Niszczyła powoli. Pozbawiała naturalnej elastyczności. A co dopiero dwie, trzy i więcej. Śrubka, szpilka, gwoździk są mistrzami kamuflażu i powolnej destrukcji.

Myślę, że takie niepozorne śrubki są szczególnie niszczące i bolesne w naszych rodzinnych relacjach. Przypominają trochę zabawę w chowanego. Pojawiają się i znikają, by w najmniej oczekiwanym momencie ukazać swoją niszczącą siłę. Zamienić sielankę w tragedię. Słowem nasza opona powoli przekształca się w kapcia. Czasami niestety nieodwracalnie. Zamiast koła mamy kwadrat. 

Szpilka złowrogiego spojrzenia: jestem zły. Szpilka niedocenienia ugotowanego obiadu przez żonę. Szpilka pozostawienia dzieci samym sobie. Szpilka opóźnionego wstania z łóżka. Szpilka lęku. Omijania trudnych tematów do rozmowy. Braku chwili czułości, poświęcenia uwagi. Szpilka niedostatku wspólnych posiłków lub godzin spędzonych na grach planszowych, karcianych. Doprawdy trudno mówić o jednej. Jest ich tak wiele. Bywają tak różnorodne, doskonale zakamuflowane, że często ich nie widzimy u siebie, lecz doskonale potrafimy je diagnozować u innych. 

Dzisiaj w końcu znalazłem czas, aby znaleźć naszą szpilkę w oponie. Odnaleźliśmy ją dopiero, gdy podnieśliśmy samochód, zdjęliśmy koło i wykonaliśmy porządne oględziny opony. To pokazuje, że ten trud się opłaca, ale trzeba go podjąć. Kiedy nie mamy czasu dla siebie. Kiedy tak bardzo jesteśmy pogrążeni w internetowym surfowaniu, losach ulubionych bohaterów seriali, naszej pracy i obowiązkach, słuchaniu ulubionej muzyki lub wykładów,  choć wydaje nam się to wszystko i dobre i ważne, szpilki nie znajdziemy. Swojego koła nie obejrzymy, a na nim i nim (kołem) życie się toczy.  Kwadratura nikomu nie służy i nikomu nie sprzyja.  Nam samym również. 

Gwizdek czajnika powoli milknie. Można zalewać herbatę. Delektować się jej smakiem. Doszukiwać się korzeni i gałęzi, na których wyrosły jej liście. Szpilka czy gwóźdź, a nawet śrubka w oponie to nie dramat. To wezwanie do naprawy, do zmiany, regeneracji.


Ähnliche Artikel